


Uwielbiam zarówno kokos, jak i miętę. Lody miętowe szybko stały się jednym z moich ulubionych deserów, ale niestety wszystkie jakie spotkałam do tej pory zawierały kawałki czekolady, które kompletnie mi tam nie pasują, wchodzą w zęby i czasami powodują ich ból. Wyjście z tej sytuacji, dla takiego wielbiciela kombinowania jak ja, było oczywiste – przygotować lody miętowe w domu! I wyszły świetnie, choć nie posiadam żadnych specjalnie do tego przeznaczonych sprzętów. Na nadchodzące upały… gorąco polecam!
Z podanych ilości składników otrzymacie 5-6 gałek lodów.
Składniki:
Przygotowanie:
Wodę z cukrem i liśćmi mięty należy doprowadzić do wrzenia i gotować na małym ogniu przez ok. 10 minut, po czym odstawić do ostygnięcia na min. 15 minut. Do miski w której będziecie blendować masę (najlepiej do malaksera) przełóżcie wyraźnie oddzieloną, gęstą część mleka kokosowego, pozostawiając w puszce wodę, która się oddzieliła. Przez kilka minut miksujcie samo mleko kokosowe, po czym dodajcie wszystkie pozostałe składniki i miksujcie, aż otrzymacie puszystą, gładką, zieloną masę. Taką masę wstawcie do lodówki na ok. godzinę. Następnie znów ubijcie ją mikserem (mogą to być końcówki bez nożyków) i wstawcie do zamrażalnika na kilka godzin lub do maszynki do przygotowywania lodów. Jeśli nie posiadacie takiego urządzenia, ale nie brak Wam zapału (jak mi) to wyciągajcie masę co jakiś czas aby ją ponownie zmiksować, doprowadzając do niej powietrze, które sprawi, że lody będą bardziej puszyste. Jeżeli udało się Wam odczekać odpowiednią ilość czasu to po pierwsze gratuluję, a po drugie życzę smacznego!