


Sezon grzybowy w tym roku był tak udany, że możemy cieszyć się podgrzybkami i prawdziwkami cały rok, nie tylko od święta. Dlatego postanowiłem przygotować kolejne danie z serii „pierożki i farsz grzybowy”. Tym razem jednak coś bardziej swojskiego, czyli kiszony barszcz czerwony z uszkami. Danie w pełni wegańskie, aromatyczne i zdrowe. Niektórych być może odstraszy czas przygotowania, bo fakt, potrawa jest pracochłonna, ale walory smakowe w pełni wynagrodzą włożoną pracę. Tak więc, do dzieła!
Porcja na około 4 osoby:
Barszcz czerwony:
Ciasto:
Farsz:
Przygotowanie:
Przegotowujemy wodę ok. 2-3 litry, dodajemy sól i cukier. Buraki i marchewkę pozbawiamy łupy i kroimy na plastry, następnie razem z pozostałymi przyprawami wrzucamy do dużego słoja lub kamiennego garnka. Zalewamy chłodną, przegotowaną wcześniej wodą, układając na górze kromkę chleba razowego, tak aby chleb był zamoczony. Na otwór słoja nakładamy gazę i stawiamy w ciepłym miejscu na 3-5 dni. Po tym czasie odcedzamy i czysty barszcz gotujemy około 10-15 minut na wolnym ogniu, doprawiając go według własnego uznania.
Grzyby wrzucamy do wody i gotujemy około 40-50 minut. Ugotowane grzyby mielimy w maszynce i dość mocno doprawiamy solą, świeżo mielonym pieprzem i odrobiną lubczyku.
Wyrabiamy ciasto, wałkujemy na cieniutko i wycinamy małe okręgi (np. z większego kieliszka). Faszerujemy odrobiną grzybów i formujemy uszka, które następnie wrzucamy na osolony wrzątek i gotujemy ok. 3-5 minut od czasu wypłynięcia na powierzchnię wody.