


Gotowanie na parze to najzdrowszy sposób obróbki cieplnej produktów żywnościowych. Metoda ta choć popularna na całym świecie, w Polsce nie ma jeszcze zbyt wielu zwolenników, gdyż ciągle panuje u nas mit, że potrawy przyrządzane na parze są mało aromatyczne i bez smaku. No ale cóż się dziwić skoro nasze mamy i babcie odkąd sięgnąć pamięcią smażą, pieką, duszą i oczywiście gotują w wodzie, używając przy tym wielkich ilości soli i innych przypraw uniwersalnych zawierających głównie glutaminian sodu. Czas najwyższy zatem spróbować i przekonać się, że potrawy gotowane na parze są równie aromatyczne i wyraziste w smaku, co te przyrządzane w standardowy sposób, a korzyści płynące dla naszego zdrowia z takiego sposobu przygotowywania żywności są zdecydowanie większe niż przy tradycyjnym gotowaniu.
Więcej witamin
Kiedy gotujemy w wodzie lub dusimy żywność, na przykład warzywa, wiele witamin i minerałów zawartych w produkcie zostaje wypłukanych wprost do wywaru. Specjaliści twierdzą, że straty mogą wynosić nawet 40%. Przy czym ubytek dla witamin rozpuszczalnych w wodzie, tj. witaminy C i witamin z grupy B będzie jeszcze większy i może osiągnąć nawet 70%. W przypadku duszenia produktów żywnościowych na oleju uciekną nam rozpuszczalne w tłuszczach witaminy A oraz E. Stosując gotowanie na parze znacząco zmniejszymy ilość niszczonych witamin i soli mineralnych. Według ekspertów warzywa przyrządzane w ten sposób w czasie 3-4 minut tracą jedynie około 12% witaminy C zawartej w produkcie. Jak więc widać różnica jest znacząca.
Mniej kalorii
Gotowanie na parze pozwala przyrządzić żywność nie używając przy tym nawet kropli tłuszczu. Potrawy są zatem lekkie i niskokaloryczne, dlatego powinny znaleźć się na stole u wszystkich, którzy dbają o figurę i dobrą kondycję. Jeśli zastąpimy tradycyjne sposoby przygotowywania posiłków gotowaniem na parze to możemy być pewni, że tłuszcz odłożony w naszym ciele zacznie się spalać, a nasza waga spadnie.
Na wrażliwy żołądek
Dieta oparta na produktach przygotowywanych na parze jest lekkostrawna i stosowana w wielu dolegliwościach ważnych narządów układu trawiennego i nie tylko. Można wymienić choćby choroby żołądka, woreczka żółciowego, jelit, czy też zapalnie dwunastnicy, trzustki. A zatem zastanówmy się, jeśli żywność przyrządzana w ten sposób nie obciąża w znaczący sposób naszych narządów i układów to czy nie warto choćby co jakiś czas dać „odpocząć” organizmowi? W obecnych czasach spożywane przez nas na co dzień produkty są już w takim stopniu przetworzone, że z pewnością w długim okresie wpływają negatywnie na większość układów naszego ciała, zatem gotowanie na parze świeżych warzyw można uznać za prawdziwą, wartościową i naturalnie przyrządzoną żywność.
Prawdziwy smak
Smażony kalafior z żółtym serem, podsmażana fasolka szparagowa otoczona w kilogramach bułki tartej, a wszystko to w oparach skwierczącego oleju. To jest smak, powie wielu z was. Ale kto próbował kalafiora gotowanego na parze 4-5 minut? Taki kalafior lub brokuł przygotowany al dente to właśnie prawdziwy smak warzyw. Jeszcze bardziej poczujecie różnicę jeżeli przez dwa tygodnie stopniowo zmniejszycie ilość używanej soli do minimum. Nasze kubki smakowe zaczynają wtedy pracować tak jak powinny i wyczulają się na nowe smaki, które wcześniej były tłumione przez nadmierne ilości soli. Z własnych doświadczeń wiem, że na początku ciężko jest zrezygnować z obfitego solenia, ale jeśli chcemy poznać prawdziwy smak i aromat warzyw to nie ma innego wyjścia. Dodatkową korzyścią umiarkowanego spożywania soli są kwestie zdrowotne, ale o tym chyba nie trzeba nikogo specjalnie przekonywać.
Kilka wskazówek
Dobry pomysł z brokułem/ kalafiorem al dente, nigdy na to nie wpadłam. Spróbuję
Mega w gotowaniu na parze jest to, że smakuje zupełnie inaczej niż w wodzie. Warzywa są dużo słodsze. Kasza gryczana z pary nie wymaga totalnie żadnych dodatków. Ew. parę migdałów można wsypać i jest pyszne śniadanie. Moje ulubione
To fakt, że warzywa smakują inaczej. Polecam spróbować kukurydzę gotowaną na parze przez 20-25 minut (nie dłużej). Smak naprawdę was zaskoczy, kukurydza jest chrupka i słodka. Można trochę posolić, tak aby delikatnie przełamać jeden smak drugim, wtedy robi się ciekawie
A ja koniecznie muszę wypróbować tą kaszę gryczaną! Nigdy nie pomyślałabym, że nawet kaszę można przyrządzić w ten sposób
Jak ugotować kaszę gryczaną w garnku na parze?