• produkty typu light – woda, powietrze i co jeszcze?

    dodano Maj 26, 2013 przez w Artykuły

    Produkty typu light, active, fit i fitness – jest ich tak dużo, że nikogo nie dziwi ich obecność na sklepowych półkach. Najczęściej wybieramy je ze względu na to, że mają pomóc nam schudnąć, bo tak mówią media i tak gwarantuje producent. Wybierają je także Ci, którzy zmuszeni są stosować diety z ograniczeniem tłuszczów czy łatwo przyswajalnych cukrów. Przyjrzyjmy się bliżej ich składom i zobaczmy, z czego producent zrezygnował, a co dorzucił do produktu, aby pomimo zmniejszonej kaloryczności był tak samo smaczny jak jego pełnoenergetyczny odpowiednik.

    produkty typu light - woda, powietrze i co jeszcze?

    Czym właściwie są produkty typu light? Polskie prawo żywnościowe nie wprowadza swoich norm regulujących ich nazewnictwo, dlatego też opieramy się na prawie Unii Europejskiej, które definiuje produkty light, jako te, których wartość energetyczna (lub ilość danego składnika) została obniżona o minimum 30% w stosunku do produktu tradycyjnego. Producent ogranicza tłuszcze lub cukry w celu zmniejszenia owej kaloryczności, a to pociąga za sobą zmianę składu produktu, niekoniecznie dla nas pożądaną. Dziś niemalże z każdego produktu da się zrobić jego niskotłuszczową wersję. Przykładowo ser żółty, którego głównym składnikiem jest tłuszcz, również występuje w wersji lekkiej, zawierającej już tylko 15 % tłuszczu. Jest to bardzo mało w porównaniu do jego pełnotłustego krewnego, w którym zawartość tłuszczu może sięgać nawet do 70%. Zastanawiałeś się kiedyś, czym w takim razie został uzupełniony ubytek tłuszczu w owym serze?

    Jak producenci odchudzają produkty? Do zmniejszenia wartości energetycznej możemy wykorzystać kilka metod. Ze względu na to, że najbardziej kalorycznym składnikiem odżywczym jest tłuszcz (1g dostarcza aż 9kcal), zmniejszenie jego zawartości w danym produkcie jest najbardziej popularnym sposobem pozbycia się kalorii. Duża część naszego społeczeństwa obwinia tłuszcz za swoją nadwagę, dlatego chętniej i z czystym sumieniem sięgniemy po produkt „0% tłuszczu”. Podobnie jest w przypadku cukru. W sklepach mamy ogromny wybór produktów niskosłodzonych, niedosładzanych i bez cukru, które pomimo zmniejszonej zawartości cukru, są tak samo słodkie, a nawet bardziej słodsze niż ich odpowiedniki. Jak to możliwe? A może producent dosypał cukier, tylko zapomniał napisać o tym na opakowaniu? Może warto zacząć czytać skład do końca? Producenci nie ryzykują, dlatego produkty muszą zawierać tylko to, co jest na etykiecie. A te tajemnicze nazwy na szarym końcu długiej listy składników, jak aspartam, acesulfam K, sacharyna, cyklamat to właśnie chemiczne substytuty cukru.

    W celu zmniejszenia wartości energetycznej produktu ekonomicznym rozwiązaniem dla producentów byłoby wypełnienie opakowania powietrzem. Jednak powietrze za mało waży, dlatego też, aby produkt stracił na swojej kaloryczności, ubytek masy zastępuje się częściowo wodą. Kiedy w składzie produktu znajdują się takie substancje jak: błonnik, skrobie, białka pochodzenia zwierzęcego i roślinnego, gumy roślinne i emulgatory, to wiedz, że zostały one celowo dodane do produktu dzięki ich zdolnościom do wiązania wody.

    Wszystko ma swoje wady i zalety. Summa summarum na ogół kaloryczność produktów zostaje zmniejszona, więc jeżeli odpowiednio wprowadzisz je do swojej diety, rzeczywiście pomogą Ci schudnąć. Dla osób kontrolujących poziom glikemii przydatne będą produkty bez cukru, natomiast Ci, którzy unikają tłuszczów bez problemu znajdą dla siebie wiele odtłuszczonych odpowiedników popularnych produktów.  Jednakże stosowanie produktów light ma też swoje wady.

    Mniej tłuszczu, ale więcej… Napis light jest dla Ciebie wyróżnikiem w wyborze dietetycznych produktów, dlatego jesz je bez obawy, że przytyjesz. Wybierasz serek 0% tłuszczu, ale jeden to mało, więc zjadasz od razu dwa. Myślisz, że skoro nie zawiera w swoim składzie ani grama tłuszczu, to będzie idealny dla Twojej sylwetki. Niekoniecznie. Taka żywność jest pułapką, napędzającą jedynie rynek zbytu. Za produkt tego typu zapłacisz więcej, bo przecież to właśnie specjalnie dla Ciebie został odtłuszczony. Jednak zanim go wybierzesz sprawdź, czy producent nie zrekompensował ubytku tłuszczu np. dodatkowym cukrem. Fakt, że zjadając dwa tego typu serki nie dostarczysz tłuszczu do organizmu, więc masz nadzieję, że schudniesz, bo organizm skorzysta ze swoich własnych zapasów tłuszczowych. A z

    drugiej strony, dwa serki to czasem spora zawartość cukru, którą często lekceważymy w ocenie dietetycznych produktów, a przecież nasz organizm doskonale poradzi sobie z nadmiarem dostarczonych cukrów prostych, a więc szybko i efektywnie zamieni je w triglicerydy, które wspomogą budowanie Twojej tkanki tłuszczowej.

    Zmiana metabolizmu. Z pewnością można przyznać rację, że wiele produktów zawierających 0% tłuszczu jest mniej kaloryczna od ich prototypów. Wiemy też, że spadek masy ciała występuje, gdy dostarczysz do organizmu mniej kalorii niż wynosi Twoje zapotrzebowanie energetyczne. Kiedy wybierasz produkty bez tłuszczu powodujesz, że dzienny dowóz kalorii będzie mniejszy, lecz spadek wagi nie zależy wyłącznie od deficytu kalorii. Jeżeli wyeliminujesz wszystkie tłuszcze z Twojego pożywienia, to wraz z upływem czasu możesz doprowadzić do zaburzeń w regulacji gospodarki glukozowej w Twoim organizmie. Glukoza jest podstawowym źródłem energetycznym dla naszych komórek i pomimo braku tłuszczu w diecie, organizm zacznie pracować tak, aby być w stanie zmagazynować dostarczone cukry. Jak już wiemy, często ubytek tłuszczu w produktach jest rekompensowany przez dodanie większej ilości cukru, dlatego produkty bez tłuszczu nie zawsze są bezpieczne, szczególnie dla osób dbających o smukłą sylwetkę.

    Pozorna sytość. Problem w utrzymaniu należnej masy ciała lub w jej osiągnięciu, pomimo stosowania diety ograniczającej tłuszcz może mieć związek z niewłaściwym wyborem produktów. I tutaj znowu powinniśmy zwrócić uwagę na zawartość cukru w danym produkcie. Najlepszym rozwiązaniem jest porównanie stosunków tłuszczów do węglowodanów w różnych towarach, bo przecież energia to nie tylko tłuszcze, ale również cukry. Producenci dosypują nam cukier, aby zwiększyć nasze doznania sensoryczne w trakcie ich spożywania, dlatego że odtłuszczony produkt nie smakuje równie dobrze jak pełnotłusty. Tłuszcze, które wbrew pozorom nie są wrogiem szczupłej sylwetki, spowalniają wchłanianie substancji odżywczych do organizmu, a więc pozwalają stopniowo uwalniać energię z pokarmów. Co więcej, jedząc produkty z przewagą cukrów prostych, a małą zawartością tłuszczów, dostarczymy energii na krótki czas, ponieważ nasz żołądek szybciej się opróżni, co w efekcie spowoduje, że jeszcze chętniej i szybciej sięgniemy po kolejną przekąskę.

    Light, czy nie light? Eliminacja tłuszczu nie zawsze powoduje obniżenie kaloryczności produktu! Wiemy już, że często spadek tłuszczu idzie w parze z podwyższeniem zawartości aromatów, słodzików lub cukru. Ilość dodanego cukru to wybór producenta, jednakże jego duży dodatek może spowodować wzrost całkowitej kaloryczności produktu zamiast jego zmniejszenia. Czy wybór odtłuszczonego jogurtu „light” z ekstra zawartością cukru ma jakikolwiek sens? Warto czytać etykiety, bo sam rysunek szczupłej modelki na opakowaniu nie jest wystarczającą pomocą w dokonaniu właściwego wyboru.

    Tłuszcz zamiast cukru? Zamiana w proporcjach pomiędzy składnikami odżywczymi w produktach działa też w drugą stronę. Często w czekoladach, aby wpłynąć na kaloryczność produktu i jednocześnie zachować słodki smak, cukier zastępuje się słodzikiem, a żeby wzmocnić smak dodaje się więcej tłuszczu. W efekcie uzyskujemy przecudowny, dietetyczny produkt „bez cukru” o wyższej wartości energetycznej niż jego zwykły odpowiednik.

    0% cukru. Cukier to związek, który wpływa na gospodarkę węglowodanową w naszym organizmie, pobudza ośrodek głodu i sytości i to on powoduje, że sięgając po kostkę czekolady znika całe opakowanie. Niejednokrotnie zdarza się, że aby obniżyć wartość energetyczną w produktach i stworzyć je bardziej przyjaznymi dla osób dbających o sylwetkę, zawarty w nich cukier zastępuje się słodzikiem, więc kaloryczność takiego wyrobu się zmniejsza. Jednym z najbardziej popularnych słodzików jest aspartam. Niektóre badania dowodzą, że pobudza apetyt i powoduje zwiększenie ilości spożywanego pokarmu, co może doprowadzić do nadwagi, podobnie jak w przypadku cukru. Ponadto aspartam wraz z innymi podobnymi słodzikami powodują wiele skutków ubocznych m.in. apatię, bóle i zawroty głowy, zmęczenie, dolegliwości żołądkowe, kołatanie serca, rozdrażnienie, lęk, utraty pamięci, halucynacje, wysypki, ślepotę, szum w uszach, depresję, utratę słuchu, skurcze, utratę apetytu, bezsenność i osłabienie. Co wybierasz?

    Tłuszcz w dół, cena w górę. W produktach light tłuszcz zwykle zastępowany jest wodą. Proces ten nie jest wcale taki prosty jakby się mogło wydawać, ponieważ eliminacja tłuszczu i dodanie wody powoduje zmianę konsystencji produktu, smaku oraz jego trwałości. Wybierając ser żółty light, wymagamy, aby wyglądał i smakował jak prawdziwy ser, a nie jak guma. Oczywiście jest to osiągalne, jednakże do produkcji takich wyrobów potrzeba wdrożenia zaawansowanej technologii, co wiąże się z nakładami finansowymi.

    Z konserwantami za pan brat! Zawartość wody w produkcie jest jednym z głównych czynników wpływających na intensywność procesów biochemicznych, chemicznych i fizycznych oraz innych, które decydują o rozwoju drobnoustrojów. Większa ilość wody decyduje o większej podatności na zepsucie, ponieważ stwarza odpowiednie środowisko dla rozwoju bakterii. Jednym ze sposobów konserwowania żywności jest właśnie zmniejszenie zawartości wody, dlatego też produkty suszone charakteryzują się długim terminem przydatności do spożycia. A czy zastanawialiśmy się kiedyś jak wpłynie na świeżość produktu dodatkowa woda? Aby przedłużyć ich świeżość producenci wprowadzają dodatki mające na celu zwiększenie ich trwałości, poprzez ochronę przed działaniem drobnoustrojów i tlenu z powietrza. Do najbardziej popularnych środków stosowanych w tym celu należą konserwanty, które najczęściej stosuje się w produktach wytwarzanych bez opakowań lub nieutrwalanych termicznie, których zawartość jest użytkowana przez kilka dni po otwarciu, np. napoje, przetwory owocowe oraz syropy. Przykładowo cukier, pomimo tego, że nie jest konserwantem powoduje zmniejszenie aktywności wody. W dżemie pełni on rolę naturalnego środka konserwującego, jednak w dżemie niskosłodzonym będzie go mniej, a więc jego deficyt uzupełnia się konserwantami chemicznymi.

    Przeciwutleniacze i witaminy. Eliminacja tłuszczu powoduje zubożenie produktów w witaminy A i E (naturalnych przeciwutleniaczy) chroniącymi produkt przed działaniem tlenu z powietrza, który powoduje jełczenie. Zmniejszenie ich zawartości przyspiesza psucie, dlatego stosowane są dodatki przeciwutleniaczy syntetycznych oraz synergentów. W ten sposób pozbywamy się tłuszczów, a skład chemiczny produktu wydłuża się. Im mniejsza zawartość tłuszczu w produkcie, tym mniej rozpuszczonych w nim witamin. Dlatego wybierając jakiekolwiek produkty odtłuszczone pamiętaj, że pozbawiasz się naturalnych źródeł witamin rozpuszczalnych w tłuszczach tj. witamina A (odpowiada za stan skóry, włosów, paznokci oraz zapewnia prawidłowe widzenie), witaminy D (chroni nasze kości, zęby, nerwy i mięśnie) oraz witaminy E (wspomaga wygląd skóry, spowalnia procesy starzenia się i wzmacnia układ krążenia).

    Kupując produkty ‘light’ pamiętaj, że zwykle to, co zostało bardziej przetworzone, jest też mniej wartościowe i zdrowe. Każdy produkt żywnościowy może wyglądać apetycznie, jednak tylko jego skład pomoże Ci uświadomić, za co tak naprawdę płacisz i czy będzie to właściwe dla Twojej sylwetki. Wypełniacze, zapychacze, zagęstniki, aromaty syntetyczne, substancje wzmacniające smak i wcześniej wspomniane substancje słodzące to tylko namiastka tego, co możemy znaleźć w produktach, a co jest w nich zbędne. Dlatego apeluję: czytaj etykiety i wybieraj świadomie!

    Print Friendly
    Udostępnij!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>